Wy wszyscy mieszkający w cieniu królewskich bibliotek, tak – do was to mówię, wam wygrywam ten kwintet. A jest to kwintet potworny, zadziwiający nawet mnie, słonecznego tłumacza. Strzeżcie się, proszę, tajemnicy wolnej woli. Uchrońcie się przed jej parlatorium wyrastającym z popękanego muru plazmy. Któż z was młodzianków pomyślałby, że okaże się sercem Nelly Sachs wydrapującym się z łona Ingeborg Bachmann? Nazwaliśmy je „piękną młynarką”, zostawiliśmy przy życiu; wiem, że to niegodziwe. To serce jednak rozświetliło naszą noc, opatrzyło ranę paschalną, przysposobiło do radości komediami o porodzie liczby w zamieci: Molier, Eichmann, i raz jeszcze: Eichmann, Molier. I dla „małego Wiednia” nadszedł wreszcie czas zabaw: my, utrudzeni pasterze, spieszyliśmy w końcu na pierwszą taneczną rzeź, na fokstrot z żartu i krwi, rondo w oknie chaty. A samo serce Nelly? Owinąłem je w kopię maszynopisu (na odwrocie czyjaś ręka odpisywała starą, pakistańską pieśń walki) i podpaliłem. Tak oto – jeszcze w przededniu święta lektorów – fortepian George’a Orwella połączył się z dzwonem Alpha Centauri. Jak papier pakowny lub pocztowa szata – zostało ciało Bachmann. Krótka wiadomość z ojczyzny nagości opadła nam na ręce. Jeniec zmienił głos.
10-11.08.2013
*16 maja 1948. Celan spotyka Ingeborg Bachmann; 20 maja zaczyna się ich związek miłosny. Koniec związku w Monachium 7 maja 1958. 26 maja 1960. Nelly Sachs i Celan rozmawiają ze sobą na werandzie hotelu Zum Storchen, stojącego na brzegu Jeziora Zuryskiego, naprzeciw romańskiej katedry. 30 stycznia 1967. Próba samobójcza, ostrze noża o milimetry omija serce; żona, Gisèle ratuje go w ostatniej chwili. W kwietniu prosi o rozstanie (R. Krynicki, Z kalendarium życia i twórczości P. Celana).